piątek, 4 września 2015


Ostatnio się rozleniwiłam i z pisaniem bloga i czytaniem. Czytam bardzo mało jak na swoje możliwości, co widać nawet przez częstotliwość pojawiania się postów na blogu na ich temat. Ostatni był ponad miesiąc temu. Tak, wiem: ostatnio piszę zbiorowo, więc nie będą to posty publikowane raz w tygodniu, ale sam fakt, że przejrzałam sobie, ile przeczytałam w pierwszym półroczu i niestety wynik mnie nie zadowala. Co prawda odpuściłam sobie w okresie sesyjnym i podczas intensywnego pisania pracy licencjackiej a także teraz, kiedy się wakacjonowałam i kończyłam ważny dla mnie projekt, ale ostatnio nawet nie mam ochoty siedzieć z książką. Chyba upały tak na mnie działają. W sumie, to nie ma co się zastanawiać… To na pewno wina upałów jest. Nie ma to tamto. Upały i już! :)

sobota, 20 grudnia 2014


Kulturą i religią Islamu jestem zafascynowana od czasu, kiedy w 2008r. po raz pierwszy miałam możliwość wybrać się do Tunezji. Co prawda była to jedna z najlżejszych jego odmian, ale sam fakt obcowania z tak odmienną kulturą niesamowicie mnie fascynował i fascynuje do dzisiaj. Moja praca maturalna z języka polskiego poruszała temat trudnej sytuacji kobiet w świecie Islamu, wiele artykułów i książek na ten temat przeczytałam i na pewien czas miałam dość z racji przytłoczenia tematem i wszystkimi tymi przerażającymi i niewiarygodnymi dla naszego świata historiami. Sytuację odmieniło troszeczkę wydawnictwo Burda Książki, które podesłało mi książkę Rezy Aslana Nie ma Boga oprócz Allaha, która odbudowała moje zafascynowanie tą kulturą i która przypomniała mi o tym, jak bardzo tęskniłam za tymi tematami.

wtorek, 17 czerwca 2014

Zabiorę cię w dowolne miejsce na świecie. Pod jednym warunkiem – decyzję, dokąd chcesz lecieć i po co, musisz podjąć już, w tej chwili.
Nie czytałam wcześniej książek tego pana. To moje pierwsze zderzenie z jego książką, twórczością, podróżami, osobą. Słyszałam o nim co nieco, ale nigdy jakoś się nie złożyło, żeby przyjrzeć się bliżej jego działalności i nie wiecie nawet jak bardzo żałuję, że skusiłam się na to teraz. Właściwie powinnam powiedzieć, DOPIERO teraz. Swoją drogą urzekło mnie, przeniosło w inny świat i sprawiło, że miałam ochotę rzucić wszystko w cholerę i wyjechać. Magiczna książka...