sobota, 21 kwietnia 2012

grafika

Tytuł: Mój Pan i Władca
Autor: Tehmina Durrani
Wydawca: Amber
Ilość stron: 288

Kolejna i już ostatnia w najbliższym czasie książka o problemach kobiet w świecie Islamu. Przyznam, że tę czytało mi się najgorzej z wszystkich przedstawionych na blogu. Główna bohaterka to jak zwykle uwięziona w tamtym świecie buntowniczka, która chce być niezależna. 

Wszystko byłoby ok, ale….
No właśnie to ale. Zostawiła wspaniałego męża dla innego faceta. Już sam rozwód dla kobiety i rodziny w tamtym świecie to hańba a ten nastąpił z jej własnej woli. Wyszła ponownie za mąż za pakistańskiego polityka, któremu również rozbiła małżeństwo. Oczywiście jak już pewnie podejrzewacie była między nimi wielka miłość, ale coś poszło nie tak. Jak wspomina okładka, Tehmina przez lata żyła w zniewoleniu i była upokarzana. Wszystko działo się w zaciszu ich domowego ogniska. W końcu żona polityka, która pokazuje się razem z nim musi się prezentować jako kochająca żona, która mimo wszystko wspiera męża. Taka była przez wiele lat nasza bohaterka. Po pewnym czasie się zbuntowała. I co z tego wyszło? Jeżeli macie ochotę to przeczytajcie książkę, nie będę zdradzała treści całej książki.

To co strasznie mi się nie podobało i naprawdę męczyło to niezdecydowanie bohaterki. Początkowo mamy obraz tego co się dzieje w jej świecie, zaś w drugiej części obserwujemy zmiany w jej psychice. Raz męża kochała, innym razem nienawidziła. Raz od niego odchodziła i stawiała warunki by za chwilę do niego wrócić i zachowywać się jakby nic się nie stało. To było najbardziej denerwujące, bo Tehmina sama nie wiedziała czego chce. A tak poza tym to kolejna pozycja opowiadająca o ciężkim życiu kobiet w świecie islamu, która potwierdza, że wiele kobiet w tamtych krajach ma podobne problemy.

11 komentarzy:

  1. Książka według mnie dobra. Męczyć mogą fragmenty dotyczące sytuacji politycznej. Jeżeli chodzi o brak zdecydowania bohaterki to nic dziwnego skoro tak bardzo go kochała, a jednocześnie widziała w związku z nim, przynajmniej przez dużą częśc ksiązki, szansę na upragnioną wolnośc. W porównaniu z kilkoma innymi książkami tego typu, ta pokazuje życie kobiet z całkiem innej strony. W wiekszości z nich zgadzaja się one na upokorzenia, a tu autorka w końcu zebrała się na odwagę by zakonczyć długoletni koszmar. Mam nadzieję, że nie zanudziłam długim komentarzem ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No oczywiście, że nie. Lubię takie komentarze a nie tylko "Fajna recenzja, chętnie przeczytam", bo podjerzewam, że recenzja nawet nie była przeczytana ;)
      Mi się mogła książka nudzić, bo cztery pod rząd o życiu kobiet w Islamie czytałam i mam już ich troszkę dość, ale rzeczywiście muszę się zgodzić, że pokazuje ona życie kobiety z innej strony.
      Myślę, że jakkolwiek nudne czy męczące takie książki by nie były warto po nie sięgać co jakiś czas i dowiadywać się jak wygląda życie w innych kulturach.

      Usuń
  2. Mimo wszystko zachęciłaś mnie do tej książki. Myślę, że kiedyś przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo książka jest warta przeczytania, ja też mam teraz inne podejście z powodu nadmiaru tej tematyki ;)

      Usuń
  3. Tematyka niby nie moja, ale powinno się spodobać mojej mamie. Ona ostatnio tylko takie cosie czyta :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ni wiem, czy mnie to zainteresuje, ale takiej książki jeszcze nie czytałem, więc może.

    OdpowiedzUsuń
  5. A mnie zainteresowałaś. Uwielbiam czytać o losach kobiet żyjących gdzieś daleko, w miejscu, gdzie praktycznie są jedynie zabawkami mężczyzn.
    Sądzę, że kiedyś tą powieść przeczytam. Na pewno to zrobię! xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To cieszę się, że zachęciłam ;) Książka - zresztą jak każda o takiej tematyce - na pewno warta uwagi ;)

      Usuń
  6. Ja chyba jednak nie skuszę się na to pozycję.;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Sam tytuł wskazuje od razu czytelnikowi tematykę utworu ;) może kiedyś poczytam ;)

    OdpowiedzUsuń