poniedziałek, 18 czerwca 2012

grafika
Autor: Marcin Matuszewski
Ilość stron: 144

"Czytaj dwa razy szybciej!" to błyskawiczny kurs szybkiego czytania. Dzięki niemu nie tylko mamy okazję nauczyć się czytać dwa razy szybciej, ale też zapomnieć o dekoncentracji czy zacząć szybciej przyswajać wiadomości. Jest to poradnik napisany przez Pana Marcina Matuszewskiego - twórcę i właściciela Centrum Szkoleniowego Intelektualnie.pl oraz sieci szkół pod tą samą marką.

Jako, że książeczka ma zaledwie 144 strony od razu chwyciłam ją w swoje łapki i zaczęłam przyswajać wiedzę, w końcu jestem otoczona książkami i mam sporo zaległości w czytaniu, więc możliwość czytania dwukrotnie szybszego okazała się dla mnie bardzo atrakcyjna. 
Na samym początku mamy test - ile słów na minutę czytamy. Usiadłam wygodnie na kanapie i sprawdziłam. Mój wynik to 187 słów na minutę. Nie wiem czy to dużo, czy mało, ale chcąc dowiedzieć się, czy książka rzeczywiście mi pomoże, musiałam to sprawdzić. 

Następnie przechodzimy do ćwiczeń poprawiających szybkość czytania. Są to ćwiczenia poszerzające pole naszego widzenia. Przyznam szczerze, że czym dalej w las, tym więcej miałam problemów, bo mój wzrok peryferyjny nie działał tak dobrze jak sądziłam, ale czym więcej ćwiczeń wykonałam, tym szło mi lepiej. Kolejną częścią są również ćwiczenia, jednak określone przez autora jako "hardkor". Niektóre rzeczywiście takie były i sprawiły mi dużo problemów, ale niektóre okazały się przyjemniejsze niż te wcześniej. 
W "prezencie", o którym jest mowa w dalszej części książki, możemy z podanej strony pobrać rytm, z którym mamy ćwiczyć czytanie. Na początku jest on dość wolny i bez problemu czytałam kolejne linijki tekstu, jednak stawał się on coraz szybszy i pod koniec zdecydowanie nie nadążałam! Jestem jednak pewna, że wszystko jest do wyćwiczenia! 

Ostatnią częścią książki jest test. Kolejny tekst, przy którym możemy sprawdzić jak szybko tym razem czytamy. Zdziwiłam się, że to JUŻ i po tak krótkiej lekturze miałabym nagle czytać szybciej. I to dwa razy! Przecież to nie możliwe, ale postanowiłam spróbować. Końcowy wynik mnie zaskoczył - 322 słowa na minutę! Okazało się, że nie czytam o 100% szybciej, ale o  58% już tak! Myślę, że to świetny wynik po tak krótkim czasie pracy z przedstawionymi zadaniami. Przyznam się też bez bicia, że nie przerobiłam też wszystkich zadań od A do Z. Mam zamiar nadal pracować z tą książką, ćwiczyć widzenie peryferyjne i sprawdzić swój wynik np. za tydzień i miesiąc. Jestem ciekawa jak mi pójdzie - jeżeli wy też mogę dać znać! :)


Za książkę serdecznie dziękuję księgarni internetowej Sensus!


16 komentarzy:

  1. Koniecznie daj znać czy rzeczywiście czytasz o 100% szybciej! Od dawna szukam książki tego typu, więc może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam takie książki ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. A powiedz, czy czytając szybciej nie umyka Ci treść? Sama nigdy nie próbowałam jakoś przyśpieszyć mojego czytania, ale znam kilka osób, które po podobnych lekturach skarżyły się, że owszem, dobiegają do ostatniej strony szybciej, ale niewiele wynoszą. I już nie wiem jak to naprawdę jest, a ciągnie mnie do zwiększenia prędkości coraz bardziej ;)

    Pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co, jeżeli chodzi o tą umykającą treść. Dla mnie najważniejsze, to owszem, zwiększyć prędkość czytania, ale nie kosztem odbieranego tekstu! Możliwe, że jeżeli nie skupiłabym się na treści, a jedynie szybciej czytała, to moja prędkość byłaby o 100 albo i więcej procent szybsza. Zwiększenie prędkości swoją drogą, ale czytanie i rozumienie tekstu jest jednak dla mnie najważniejsze ;)

      Usuń
  4. Robiąc test wyszło mi ok 289 słów na minutę. Z patyczkiem czytam co najmniej 2 razy szybciej :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba tutaj się wstrzymam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. To nie dla mnie. Gdy chodziłam do liceum także kilkakrotnie mieliśmy takie propozycje. Mi wystarcza tak jak czytam :)
    pozdrawiam cieplutko ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem ciekawa, czy te metody faktycznie działają, a jeśli tak, to czy nie traci się na przyswajanej treści. Bo co to za sens czytać szybciej, jeśli niczego się przy tym nie rozumie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Te sposoby na szybkie czytanie bardzo mnie ciekawią - może kiedyś je wykorzystam. Ale jak na razie wolę czytać tak, aby zrozumieć treść ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jej! Zawsze chciałam pójść na taki kurs :D A to wystarczy kupić książkę =] Muszę się w nią zaopatrzyć! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chcęchcęchcę :D Przyda mi się coś takiego.

    OdpowiedzUsuń
  11. Koniecznie daj znać, jak ci pójdzie! :) Jestem ciekawa, czy takie książki działają, bo czytać dwa razy szybciej to jest coś :)

    OdpowiedzUsuń
  12. To faktycznie dobra sprawa, ale chyba na razie się na nią nie piszę... Moim zdaniem najlepiej jest czytać dla przyjemności, a nie dla szybkości ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chyba sobie muszę sprawić taką książeczkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Chętnie zapinałabym się z tą książką ;)

    OdpowiedzUsuń