środa, 6 czerwca 2012

grafika
Tytuł: Serce w chmurach
Autor: Jennifer E. Smith
Wydawca: Bukowy Las
Ilość stron: 224

Historia, która ma miejsce w zaledwie 24h. Dla jednych jest to niedługi okres czasu, jednak w życiu Hadley wiele się zmieniło. A wszystko przez to, że spóźniła się na samolot do Londynu - 4 minuty! Tylko cztery! W poczekalni poznała chłopaka. Olivier, student z Anglii mieszkający w Stanach. Chłopak okazuje się niezwykle pomocny a przy tym w samolocie ma miejsce tuż obok Hadley. I w ten sposób "okazuje się, że statystyczne prawdopodobieństwo miłości od pierwszego wejrzenia nie jest wcale takie małe!"

To już druga w niedługim czasie książka, której wydarzenia toczą się w bardzo krótkim czasie. Z jednej strony jest to zaleta, bo nie są pomijane ważne rzeczy i na wszystko w książce jest czas, z drugiej jednak czasem mam wrażenie, że tych wydarzeń jest aż za dużo. Ciężko mi uwierzyć, że wszystko, co przydarzyło się naszym bohaterom mogło mieć miejsce w ciągu 24 godzin, chociaż jakieś tam prawdopodobieństwo na pewno istnieje ;)

Po raz kolejny miałam do czynienia z książką, w której bohaterka nienawidzi swojego ojca i została zmuszona do wyjazdu do niego - tym razem jednak na ślub! Sama nie wyobrażam sobie jechać na ślub swojego ojca, więc tym bardziej potrafiłam zrozumieć gniew Hadley. W historii mamy również przerywniki w postaci retrospekcji, które pozwalają nam jeszcze bardziej zrozumieć bohaterkę przy okazji nie przeszkadzając w odbiorze książki a nawet ją ubarwiając.

"Serce w chmurach" to historia miłości miedzy chłopakiem a dziewczyną - a właściwie jej początkach, miłości między rodzicami a dzieckiem, ale też historia o szansach danych nam przez życie. Myślę, że każdy w tej powieści będzie mógł znaleźć coś dla siebie. Książkę, mimo że do najambitniejszych pozycji nie należy bardzo miło mi się czytało i na pewno kiedyś do niej wrócę. A od czasu poznania Oliviera po prostu marzę o tym, żeby spóźnić się na samolot ;)


Za książkę dziękuję serdecznie wydawnictwu Bukowy Las


21 komentarzy:

  1. Intryguje mnie ta książka... Coraz bardziej chcę ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Już jakiś czas temu o niej słyszałam i chciałam zakupić. Ale nie mogłam jej spotkać. Zapowiada się naprawdę ciekawie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Taaaa dla takiego Oliviera to ja się mogę wszędzie spóźniać :D.
    Fakt, nie jest to literatura wysokich lotów, ale trafiła na moją półkę ulubionych ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak. Mimo, że właśnie do tej literatury z najwyższej półki nie należy u mnie też jest w tym gronie ulubionych. No i zauroczyła mnie okładka, która jest po prostu rewelacyjna [chociaż tutaj na obrazku tego nie widać] ;)

      Usuń
    2. Mnie też okładka zauroczyła! :D Bo u mnie czasem włącza się fascynacja okładkami i tak było w tym przypadku ;)

      Usuń
  4. Po przeczytaniu recenzji mam ochotę ją przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  5. Już gdzieś słyszałam o tej książce, jak ją spotkamy, to być może przeczytam- tytuł na pewno od razu rzuci mi się w oczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Okładka - cudo! *.* Czytałam już kilka pozytywnych opinii o tej książce, więc najwyższy czas, żebym i ja się za nią zabrała :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi się również książka podobała =)

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmmm ... Okładka wpada w oko, mam nadzieję, że treść również ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ehh, a jeszcze jej nie zdobyłam...

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiem, komu mogę ją polecić:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Jest już w planach od niedawna:))

    OdpowiedzUsuń
  12. Wolisz kupować książki, czy wypożyczać ja z biblioteki?
    Ja zdecydowanie preferuję bibliotekę. Z kilku względów.
    - Po pierwsze - niestety nie dysponuję dużą ilością pieniędzy. A na pewno dużo musiałabym wydać, gdybym kupowała wszystko to, co czytam. :)
    - Po drugie - po prostu wolę, gdy książki są używane. Wtedy są dla mnie jakieś... magiczne.
    - Po trzecie - kocham miejsce zwane biblioteką; gdy otaczają mnie książki, mam ochotę je wszystkie pożreć tu i teraz! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogólnie wolę kupować aczkolwiek tak jak mówisz, książki są drogie i ostatnio już wyczerpały mi się moje zapasy, więc zapisałam się do biblioteki. W tej niedaleko mnie zbyt wielu pozycji interesujących mnie nie ma, ale na razie ich zbiory mi wystarczają, jak już nic dla siebie nie znajdę, to pewnie przeniosę się do miejskiej biblioteki ;)

      A książki kupuję głównie na wyprzedażach ;)

      Usuń
  13. Słyszałem o tej książce i, jak ją zdobędę, przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Czytałam i bardzo mi się podobała :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Słyszałam już o tej książce, ale jakoś póki co nie mam na nią natchnienia. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja sobie tą książkę już odpuściłam. Nie ciekawi mnie, a po co czytać na siłę?

    OdpowiedzUsuń
  17. książkę mam od dłuższego czasu na oku :) już nawet nie wiem, ile recenzji tej książki przeczytałam :D

    OdpowiedzUsuń