wtorek, 20 listopada 2012

grafika
Tytuł: Pod niemieckimi łóżkami
Autor: Justyna Polanska
Ilość stron: 208

Był okres, kiedy ludzie masowo emigrowali do Anglii. W ostatnich latach wielu z nich wróciło i zdecydowało się na Niemcy. Perspektywa wyższych zarobków, lepszego życia, większych możliwości motywuje nas, Polaków, do wyjazdu za granicę. Język, którego wielu z nas nawet nie toleruje, schodzi na dalszy plan, gdy oczami wyobraźni widzimy większy dom, więcej pieniędzy, lepsze warunki pracy i życia. 

Zdobywamy się wtedy na prace, których tutaj, na miejscu niekoniecznie chcielibyśmy wykonywać. Zostajemy sprzątaczkami, pomocami domowymi, opiekunkami do dzieci, opiekunkami do osób starszych. Zdarzają się oczywiście również inżynierowie i prace "wyższego szczebla", ale wiele osób zaraz po liceum czy studiach, bez żadnego doświadczenia, łapie się czegokolwiek, byleby wyjechać.

Justyna Polanska również wyjechała po skończeniu szkoły. Skusiło ją godniejsze życie i możliwości, które za zachodnią granicą stoją otworem. Pamięta o swoim kraju, o korzeniach, ale możliwości stojące przed młodzieżą tutaj a tam, to dwa różne światy. Pani Justyna znalazła ofertę pracy jako Au-Pair. Zadzwoniła, dowiedziała się co będzie od niej wymagane, wysłała dokumenty i wyjechała! Trafiła do miejsca, w którym teraz nie chciałaby już pracować. Stary, przerażający dom, w którym gospodarzami miało być małżeństwo z córką. Na miejscu okazało się, że rodzice nie są już razem i dziewczyna będzie mieszkać z Panem domu, który miał się zajmować sprzedażą antyków i dzieckiem. Co się okazało, w domu brakowało jedzenia, pensja nie zawsze była wypłacana, Pan domu sprowadzał non stop kobiety i w ogóle nie pracował. Ogólnie rzecz biorąc, bardzo nieprzyjemna sytuacja.

Na szczęście po jakimś czasie autorce książki udało się stamtąd wyrwać i wtedy było już tylko lepiej. Została zawodową sprzątaczką, a właściwie pomocą domową i jej życie stawało się coraz lepsze, tak jak zaplanowała. Aktualnie nadal mieszka w Niemczech z mężem a rodzina podzieliła jej zdanie i mama razem z siostrą również pomagają w domach innych ludzi.

Pani Justyna ma dostęp za kurtynę. Wchodzi na tzw. backstage. Widzi to, czego inni ludzie na pierwszy rzut oka dostrzec nie mogą. Obnaża sekrety naszych sąsiadów zza zachodniej granicy i opowiada co ją spotkało w czasie godzin pracy. Niektóre historie są bardzo przewidywalne i można się domyślić, że coś takiego może spotkać pomoc domową, inne natomiast bardzo mnie zdziwiły. Po raz kolejny przekonałam się, że ludzie są różni, często myślą tylko o sobie i nie każdego traktują jak człowieka - niestety! 

Książkę czyta się bardzo szybko. To tak naprawdę lektura na jeden dzień, ale muszę przyznać, że przyjemny dzień. Sama zastanawiałam się nad wyjazdem jako Au-Pair za jakiś czas, więc wiem przynajmniej, co może mnie spotkać. Polecam jako swego rodzaju ciekawostkę bądź przerywnik w trakcie trudniejszej lektury, ponieważ ten tytuł nie zajmie Wam dużo czasu.


Książkę zrecenzowałam dla portalu zaczytajsie.pl

3 komentarze:

  1. od dawna mam ochotę na tę książkę i chyba wreszcie czas jej poszukać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam, ale nie mam dobrego zdania o tej książce. Nie podobała mi się.

    OdpowiedzUsuń
  3. jakoś nie mam ochoty.. Chyba mnie nie interesuje, co znajduje się pod niemieckimi łóżkami ;)

    OdpowiedzUsuń